Fot. Tomasz Kaniewski |
Od dawna uważałam kolor czerwony noszony na dłoni za talizman szczęścia. Kiedyś nosiłam czerwoną włóczkę (nie wiem skąd mi się to wzięło, ale przez dosyć długi czas tak było) na prawej dłoni, ale włóczka się przetarła, więc chciałam mieć coś trwalszego. Teraz nosze bransoletkę z granatami. Lubię ją na tyle, że odkąd ją po raz pierwszy założyłam, ani razu jej nie zdjęłam. Do kompletu noszę także naszyjnik i okazjonalnie kolczyki.
Tym talizmanem szczęścia jest pozłacany komplet od Mokobelle z granatami, który ostatnio faktycznie przynosi mi szczęście. A nawet jeśli to nie on, to i tak pięknie wygląda na ciele…:)
Zrobiło się jesiennie, dlatego i stylizacja już mniej letnia… I przywitałam się już z kapeluszami na dobre, wiec jeśli zobaczycie w Warszawie kogoś pędzącego co sił w kapeluszu, z rozwianymi włosami – całkiem prawdopodobne, że będę to ja!
Fot. Tomasz Kaniewski |
I moje talizmany szczęścia z granatem w całej okazałości do kupienia na stronie Mokobelle
biżuteria Mokobelle |
biżuteria Mokobelle |
biżuteria Mokobelle |
Fot. Tomasz Kaniewski |
Fot. Tomasz Kaniewski |
Fot. Tomasz Kaniewski |
Fot. Tomasz Kaniewski |
Fot. Tomasz Kaniewski |
Fot. Tomasz Kaniewski |
Dress: Mango
Bag: Sisley
Bijou: Mokobelle
Shoes: Nine West
Hat: Tk Maxx
Kontent oraz zdjęcia pozyskane z archwialnej wersji strony – Pracownia Przyjemności.
Autorem i właścielem tekstów jest poprzedni właściciel strony.
Jesteś moim ulubionym blogerem.