Tam tadam… GlamGlow po swoim wielkim sukcesie z maseczkami używanymi przez gwiazdy i tysiace ludzi na całym świecie, rozszerza swój asortyment także na codzienną pielęgnację. GlamGlow wprowadza specjalne produkty do oczyszczania i demakijażu twarzy. Są to 4 preparaty typu Mud to Foam, które łączą właściwiości błota a pod wpływem wody zamieniają się w pianę.
Jak działają i wyglądają – o tym poniżej…
GlamGlow – Supercleanse |
GlamGlow – Supercleanse |
Przedstawiam Wam 1 z 4 produktów typu Mud to Foam od Glamglow – Supercleanse.
Pianka zamknięta jest w biały kartonik ze srebrnymi wstawikami, na którym (podobnie jak i na maseczce) znajduje się słynna gwiazda.Butelka owinięta jest w pomysłowo wycięty karton z motywacyjnym zwrotem Hello Sexy (przy którym de facto zawsze się uśmiecham otwirając maseczkę i go czytając) i opisem działania produktu od drugiej strony.
Sama butelka jest plastikowa, wygląda estetycznie i przyjemnie. Na pochwałę zasługuje także dozownik w formie pompki. Jest bardzo higieniczny i wydajny, wydziela odpowiednią porcję preparatu do umycia całej twarzy.
GlamGlow pokazuje, że przykłada dużą uwagę do tego jak prezenują się ich produkty.
GlamGlow – Mud to FoaSupercleanse |
GlamGlow – Mud to Foam Supercleanse |
GlamGlow – Mud to Foam Supercleanse |
Jak to działa?
Wystarczy nacisnąć 1 dozownik błota, które ma ciemnoszary kolor. Najlepiej wycisnąć je już na wigotną dłoń. Po nałożeniu musimy potrzeć o siebie dłonie, w których powstaje nam biała piana. Jak kameleon z postaci stałej i szarej zmienia się w lekką, białą pianę. kolistymi ruchami myjemy całą buzię mijaąc oczy oraz szyję. Zmywamy wodą. Nakładamy krem i serum odpowiednie dla naszej cery.
GlamGlow – Mud to Foam Supercleanse |
Jakie ma działanie i czy są efekty?
Preparaty oczyszczające Mud to Foam a w szczególności Supercleanse ma za zadanie dogłębnie oczyścić skórę, także z makijażu i nagromadzonego przez cały dzień sebum i zmneijszyć ilość jego wydzielania. Dodatkowo powinien zwężać pory a takze przywracać naturalny poziom nawilżenia przez zapobieganie nadmiernemu świeceniu się skóry.
Tak, opis obiecuje wiele, ale podobnie jak w przypadku maski efekt “wow” jest gwarantowany.
Ten konkretny produkt przeznaczony jest dla osób z problemami trądzikowymi i cerą mieszaną badź tłustą. Te osoby, a wśród nich ja, szukają wyjścia na zmniejszenie ilości wydzielanego sebum. Po kilkakrotnym użyciu zauważyłam już, że cera mniej sięświeci i jest wyjątkowo dogłębnie oczyszczona. Pianka ma delikatny zapach a jej używanie sprawiała mi przyjemność. To dla mnie ważne, by oprócz cech praktycznych produkt miał także walory estetyczne i sprawiał mi radość. Ten produkt tak ma. Nie da się nie docenić tego, że oczyszcza skórę lepiej niz niejeden żel, tonik czy płyn micelarny razem wzięte. Należy jedynie uważać, by produkt nie dostał się do oczu, ale to jedyne “ale” które mogłabym napisać.
Wydajność, zmneijszona widocznosć porów, mneijsze świecenie skóry i bardzo mocno odczuwalne dogłębne oczyszczenie skóry.
Czy warto go kupić?
Tak! Szczególnie polecam go osobom o problematycznej cerze, rozszerzonych porach i tym, którzy lubią myć buzie przy użyciu wody. Produkt jest wydajny i ma przyjemną konsystencję, dlatego sama z checia wypróbuje 3 pozostałe produkty z tej serii Mud to Foam od GlamGlow…
GlamGlow – Mud to Foam Supercleanse i maseczka Powermud |
A już niedługo na blogu recenzja zielonej maseczki GlamGlow Jesteście jej ciekawi?
Kontent oraz zdjęcia pozyskane z archwialnej wersji strony – Pracownia Przyjemności.
Autorem i właścielem tekstów jest poprzedni właściciel strony.
Nie mogę się doczekać kolejnych wpisów!