Czy Wy też dostałyście przesyłkę od Oriflame? Przed wyjazdem do Goteborga dostałam awizo od kuriera z wiadomością, że mam ją odebrać. I czekała aż do dziś, by zostać rozpakowaną.
Oriflame robi nową akcję…
Po otwarciu i przeczytaniu liściku pomyślałam przez chwilę – no dobra – czym DLA MNIE jest kobiecość…? A czym jest ona dla Ciebie?…
Po otwarciu pudełka powalił mnie zapach – w miłym znaczeniu tego słowa…
Była karteczka – personalizowana z cytatem “Świat bez kobiet jest jak ogród bez kwiatów”…
A pachniała…. ta oto róża – skropiona prawdopodobnie nowymi perfumami. W pudełeczku sa także dwa katalogi Oriflame….
Nie wiem do ilu blogerek została wysłana owa paczuszka, ale wg mnie to dobry pomysł marketingowy – uroczy, nie za drogi a miły.
Dla mnie kobiecość jest wewnętrznym poczuciem mocy, piękna, powinności i obowiązków, które narzuca nam socjalizacja. Kobiecość to stan umysłu – z jednej strony kobiecość to siła – kobiety są w stanie wytrzymać większy ból niż mężczyźni, pokonać swoje słabości łatwiej niż panowie, mają na głowie nie tylko pracę, ale także dom i rodzinę. Z drugiej strony stereotyp kobiecości to kruchość, delikatność – tu mam obraz delikatnej kobiety w zwiewnej tiulowej sukience, kobiety, którą opiekuje się mężczyzna, dba o nią i chroni. “Kobieta – puch marny”…
Róża jest symbolem kruchości i siły – ma kolce, ale jest delikatna i łatwo ją zniszczyć – choć róże są jednymi z niewielu kwiatów, których nie lubię dostawać spośród kwiatów z kwiaciarni (bo są nienaturalnie duże i silne), to mam świadomość, że jest to jednak zwizualizowanie cech kobiet w obecnych czasach.
Co Wy o tym myślicie? – o kobiecości, o akcji Oriflame? Słyszałyście o niej?
Pewnie Oriflame promuje nowy zapach, który o dziwo mi się całkiem podoba
Kontent oraz zdjęcia pozyskane z archwialnej wersji strony – Pracownia Przyjemności.
Autorem i właścielem tekstów jest poprzedni właściciel strony.
Jak dla mnie lektura obowiązkowa, dla każdego, niezależnie od przekonań
To, co robisz, ma ogromną wartość.