Mój poprzeni krem do twarzy na noc nie nawilżał skóry tak jak powinien, a jedynie sprawiał, że chwilowo “puchła” po czym rano była znów szara, nijaka. Poszukiwałam więc dobrego produktu, którego będę mogła używać wieczorem, który mnie nie zapcha, a dogłębnie nawilży moją skórę . Firmą Synesis zainteresowałam się ponad pół roku temu gdy zobaczyłam artykuł w gazecie o polskiej marce tworzącej kosmetyki eko. Poszłam zobaczyć na własne oczy jak się sprawy mają. I… dobrze trafiłam
Od producenta:
Serum na noc SYNESIS zawiera aż 9 doskonale skomponowanych składników aktywnych pochodzących z ekologicznych plantacji.
Wśród nich:
- Wyciąg z orzecha laskowego, który dogłębnie nawilża skórę, zapewnia jej napięcie i ujędrnienie, a także poprawia koloryt i dodaje blasku.
- Olej z migdałowca wykazujący działanie regeneracyjne i łagodzące podrażnienia.
- Wyciąg z dzikiej róży (róża canina), bogaty w witaminy: B1, B2, B3, A i K. Kompleks tych surowców ma działanie przeciwzmarszczkowe i rozjaśniające.
- Źródłem subtelnego i intrygującego zapachu jest olej z drzewa sandałowego – doskonały dla cery suchej, zanieczyszczonej i trądzikowej, działający także odżywczo na spierzchniętą skórę.
- Serum na noc wzbogacono witaminą E, zwaną „witaminą młodości”, która jest wspaniałym antyutleniaczem, a także przeciwdziała powstawaniu zmarszczek.
- Wyjątkowym surowcem jest także olej z kiełków pszenicy, który: nawilża, zmiękcza i natłuszcza skórę oraz przyspiesza odbudowę zniszczonego naskórka.
Serum na noc zawiera 9 aktywnych składników: wyciąg z orzecha laskowego, olej z migdałowca, wyciąg z dzikiej róży, witaminy (B1, B2, B3), olej z drzewa sandałowego, olej z kiełków pszenicy, witaminę E, witaminę A i witaminę K.
Moja opinia o serum:
Mając akurat imieniny załapałam się na zniżkę – 25%, co mnie dodatkowo ucieszyło. Tego dnia kupiłam m.in. to serum.
Serum nie jest najtańszym kosmetykiem, ale akurat skoncentrowane produkty tak mają, że nie kosztują mało, więc ta cena jest bardzo znośna:)
Aplikacja: Na umytą buzię przez wygodną i sterylną pipetę nakładam 2-3 krople bezpośrednio na buzię i rozsmarowuję. Nie stosuje go codziennie, jeśli mam skórę przesuszoną, to robie sobie tygodniowe kuracje nim lub używam od czasu do czasu.
Opakowanie: Synesis pakuje swoje preparaty w minimalistyczne, aczkolwiek bardzo ładne i eleganckie opakowania. To serum jest w przezroczystej buteleczce z wygodną w użyciu pipetą.
Efekt: Po pierwsze mimo olejowej konsystencji produkt nie powoduje powstania krostek u mnie. Urzekł mnie zapach – delikatny ale baaardzo przyjemny. Jest produktem, który daje wrażenie luksusu i używam go z przyjemnością. Rano moja skóra jest gładziutka, przyjemna w dotyku, ładnie pachnąca i pozostaje taka jeszcze jakiś czas. Łatwiej po nim nakładać rano podkład, bo skóra jest zdecydowanie bardziej gładka.
Kontent oraz zdjęcia pozyskane z archwialnej wersji strony – Pracownia Przyjemności.
Autorem i właścielem tekstów jest poprzedni właściciel strony.
Tylko dla Was, dobra lektura nie tylko do porannej kawy
No to jest dobre. Polecam!