Vichy Idealia Skin Sleep do nocnej regeneracji zmęczonej skóry

Wśród kosmetyków Vichy, seria Idealia cieszy się uznaniem wielu kobiet w różnym przedziale wiekowym. Nie wiem czy jest to spowodowane świetnym składem tej serii, pięknym zapachem, przyciągającym wzrok słodkim opakowaniom, świetnym reklamom serii Idealia czy dobrej renomie marki, ale jedno jest pewne – Vichy Idealia znają chyba wszyscy.

Od niedawna do rodziny Idealia dołączył krem na noc, który ma ukoić przemęczoną skórę po ciężkim dniu. Oto i on – Vichy Idealia Skin Sleep…

Krem Vichy Idealia Skin Sleep – co zawiera i jak działa?

Jak krem Idealia Skin Sleep sprawdził się u mnie?

Kobiety i róż to dobre połączenie. Szczególnie jeśli róż jest subtelny i nie przesłodzony. Opakowanie tego kremu jest jak ciastko – ma się na niego ochotę przez to jak wygląda. I choć krem ma pomóc nam wypięknieć i nie nadaje się do jedzenia, to nawet konsystencja przypomina krem do ciast lub galaretkę.

Opakowanie jest poręczne, a na wieczku umieszczone zostało lusterko, dzięki czemu łatwo nałożymy go w odpowiednie miejsca i rozsmarujemy nawet będąc poza łazienką.

Sama konsystencja jest dosyć płynna jak na krem do twarzy. Łatwo sie go zatem nakłada i bardzo szybko się wchłania.

Jego zapach utrzymuje się na skórze dosyć długo. Jest delikatny i słodki. Bardzo lubię moment zetknięcia się palca z Idealią Skin Sleep – ten przyjemny, lekko chłodzący i galaretkowaty krem po naniesieniu na skórę momentalnie się wchłania. Skóra go niemal pije, dlatego uczucie nawilżenia następuje od razu po jego nałożeniu.

Rano budzę się z miękką skórą bez podrażnień, bez opuchnięć. Wiem jak ważny jest zdrowy sen i mam świadomość, że to najlepszy czas na regeneracje skóry po męczącym dniu. To właśnie wtedy warto dostarczyć jej odpowiednich składników, które odbudują uszkodzenia, zmarszczki powstałe przez całodniową mimikę twarzy czy stres. Ten krem od Vichy ma w tym nam pomóc, na tyle, byśmy obudziły się z poczuciem, że jesteśmy jeszcze piękniejsze niż gdy kładłyśmy się spać. Czy może być coś lepszego na dobry początek, i to każdego dnia?