Aby wzmocnić włosy osłabione przez słońce czy wiatr i zająć się konkretnymi problemami nie trzeba stosować drogich, sklepowych produktów. Można w dość tani i przede wszytskim naturalny sposób odżywić nie tylko same włosy ale także ich cebulki, dzięki składnikom dostępnym w większości sklepów i aptek.
Najlepsze rezultaty daje odstawienie sklepowych, intensywnie pachnących szamponów i odżywek a przestawienie się na naturalne składniki myjąco – nawilżające, o których mowa poniżej. Na nadmiernie wypadające włosy i ich przeciążone cebulki, farmaceutki chętnie polecają kąpiel włosów w mydlnicy lekarskiej. Suszoną mydlnice lekarską można dostać w sklepach zielarskich i aptekach. Jej przygotowanie jest dosyć czasochłonne, ale zapewniam, że warto się poświęcić. Kilka łyżek mydlnicy lekarskiej należy zalać niewielką ilością wody i gotować na minimalnym ogniu przez ponad godzinę. Po przestudzeniu umyć włosy przygotowaną miksturą.
Jeśli nie mamy tyle siły by każdorazowo przygotowywać nasz “szampon” z mydlnicy lekarskiej, warto stosować taką miksturę choćby raz na miesiąc lub dwa. Dla efektu lśniących włosów do gotujących ziółek możemy dodać liście pokrzywy, a dla połysku ? kore dębu. Jeśli zaś nie mamy czasu, podobny efekt przyniesie zalanie wrzątkiem owych składników (nawet w postaci przetworzonej w herbatkach, choć ich działanie jest nieco słabsze) i pozostawienie ich pod przykryciem na pół godziny.
Starym i sprawdzonym babcinym sposobem na piękne włosy jest mycie ich żółtkiem. Żółtko ma właściwości odżywcze, dzięki zawartości witamin A, B, E, a także żelaza, fosforu i beta-karotenu. To najbardziej dostępna i najprostsza bomba witaminowa dla naszych włosów. Wystarczy delikatnie rozmącić w miseczce żółtka i dodać niewielką ilością wody. Żółtka świetnej się pienią i dodatkowo są bezzapachowe, łatwo dostępne i stosunkowo tanie.
Wiemy już czym możemy umyć włosy. Dla osób mających problem z przetłuszczającą się skórą głowy polecamy używanie soku z aloesu. Dzięki swoim właściwościom, ogranicza wydzielanie sebum, dlatego jest polecany przez dermatologów do cery trądzikowej, ale sprawdzi się także na włosach. Wystarczy rozgnieść kilka świeżych liści rośliny i zrobić z nich kompres. Można go także wraz z niewielką ilością wody gotować przez godzinę, a powstałą miksturę umieścić na skórze głowy na 10 min i spłukać. Włosy będą dłużej świeże.
Blondynkom polecamy płukankę z rumianku zaparzonego przez kwadrans (wprowadzi naturalne jasne refleksy do włosów), a dla lepszego rozczesywania włosów wyciśnięty sok z cytryny, rozrobiony w szklance ciepłej wody. Oba roztwory najlepiej stosować po umyciu włosów, zamiast odżywki. Nie wymagają spłukiwania.
Naturalne “szampony”, zastępujące te gotowe ze sklepowych półek to ważna część dbania o skórę głowy, niemniej jednak ogromną rolę w stanie włosów i cebulek ma również nasza dieta. Warto zwrócić uwagę na to, co jemy. Dieta wskazana dla pięknych włosów powinna zawierać magnez, potas, cynk, żelazo, witaminy A, C, E oraz z grupy PP i B. Znajdziemy je m. in. w pomidorach, papryce, kapuście, kalafiorze oraz brukselce, cebuli czy roślinach strączkowych (fasoli, groszku). Ryby (szczególnie te morskie), są źródłem tak ważnych dla całego organizmu nienasyconych kwasów tłuszczowych z grupy Omega-3 i Omega-6. Oleje roślinne bogate są w kwasy tłuszczowe Omega-6. Najwięcej zaś kwasów Omega-3 zawierają ryby: łosoś, tuńczyk, makrela, pstrąg czy sardynki. Możemy je także pozyskać jedząc migdały, tofu czy orzechy włoskie. Pamiętajmy o tych produktach tworząc codzienną dietę. Jesteśmy tym, co jemy, a dzięki prostym czynnościom i zbilansowanym posiłkom nasze włosy będą odbudowane i lśniące.
Kontent oraz zdjęcia pozyskane z archwialnej wersji strony – Pracownia Przyjemności.
Autorem i właścielem tekstów jest poprzedni właściciel strony.
Twój wpis przypomniał mi, co jest naprawdę ważne w życiu.
To jest właśnie to, co potrzebuję do rozwoju.