Moje włosy po lecie potrzebowały mocnej regeneracji. Z pomocą przyszedł Paul Mitchel. Kosmetyki tej marki znałam z opowieści moich blogowych koleżanek i ciesze się, że mogłam użyć ich na własnej skórze (i włosach) jak się sprawdzają u mnie. Wszystkie te produkty z linii Tea Tree pachną zapomnianym przeze mnie od dawna zapachem drzewa herbacianego, który kiedyś bardzo lubiłam. Zapach lawendy koi zmysły i uspokaja, a mięta pieprzowa pobudza.
Paul Mitchell – Tea Tree Special, Hair and Scalp Treatment i Scalp Care |
Spośród 4 produktów rozbudowanej serii Tea Tree, na pierwsze testy poszedł Tea Tree Hair & Scalp Treatment.
Oprócz tego, że chroni włosy i nawilża, to dodatkowo pomaga w walce ze stanami zapalnymi skóry. Te działanie zawdzięcza kilku składnikom: pantenol, białko sojowe, witamina E oraz masło shea odżywiają i chronią włosy, podczas gdy kwas salicylowy poprawia i odżywia strukturę skóry głowy.
![]() |
Paul Mitchell – Tea Tree Scalp Treatment |
Szampon i odżywka Tea Tree Special to duet, który rozbudza mnie gdy myje włosy rano. To jak łyk espresso o 6 nad ranem! Zapach olejku z drzewa herbacianego, mięty pieprzowej i lawendy pobudza i rozwesela, a także koi nerwy. Działa na mnie podobnie jak melisa i mięta razem wzięte.
Ta seria nadaje się do wszystkich rodzajów włosów. Szampon fenomenalnie oczyszcza kosmyki włosów z produktów do stylizacji i dogłębnie je myje, a jednocześnie dodaje im naturalnego blasku. Dodatkowo ma działanie przeciwłupieżowe i zwalcza stany zapalne skóry.
![]() |
Paul Mitchell – Tea Tree Special szampon |
Podobne działanie ma odżywka z tej serii Tea Tree Special. Ona również ma tą samą kompozycję zapachową, która świetnie mnie rozbudza. Głównym zadaniem tej odżywki jest jednak pomoc w rozplątywaniu włosów i szybkie odżywianie ich. I w tym się świetnie sprawdza. Lubie ten efekt po jej użyciu – włosy są gładkie, dobrze nawilżone i do tego pięknie, naturalnie pachną, więc jeśli lubisz zapach ziołowo-miętowy, to ta odżywka pewnie się Tobie spodoba.
![]() |
Paul Mitchell – Tea Tree Special odżywka do włosów |
Najciekawszym dla mnie z tych, które testowałam i najbardziej innowacyjnym jest tonik do skóry głowy, który ma za zadanie wspomagać wzrost włosów i dodawać im objętości. Niby niepozorne, małe opakowania a może wiele! Spray pomaga rozpuszczać sebum oraz stymulować skórę głowy i włosy do wzrostu. Tonik z jednej strony pomaga zmniejszyć wypadanie włosów dzięki zawartości ekstraktu z koniczyny, z drugiej zaś strony peptydy z groszki, śliwka Kakadu, żeń-szeń oraz kurkuma pomagają w rozszerzaniu mieszków włosowych i wzmacniają włosy u ich nasady. Przez to włosy są mniej podatne na złamania i wydają się być gęstsze. Ciekawy jest też sposób aplikacji. Tonik ma pompkę – spray, który wystarczy przyłożyć w 1 lub 2 miejscach na przedziałku, spryskać (w zależności od gęstości i długości włosów) i rozprowadzić na skórze głowy 1 lub 2 razy dziennie. Najlepiej aplikować go na suche lub osuszone ręcznikiem włosy i koniecznie nie spłukiwać. Widoczne efekty można dostrzec po kilku tygodniach od stosowania.
![]() |
Paul Mitchell – Tea Tree Scalp Care Anti-thinning |
Wszystko brzmi pięknie i faktycznie produkty Paul Mitchell używa się z dużą przyjemnością pod wieloma względami. Opakowanie, zapach, konsystencja i efekty bardzo mi odpowiadają. Pod względem ceny też jest bardzo dobrze, bo mimo tak wysokiej jakości ceny są niższe niż ceny marek luksusowych.
Gdzie możecie kupić produkty PM?
![]() |
Paul Mitchell – Tea Tree Special, Hair and Scalp Treatment i Scalp Care |
Kontent oraz zdjęcia pozyskane z archwialnej wersji strony – Pracownia Przyjemności.
Autorem i właścielem tekstów jest poprzedni właściciel strony.