Gdyby św Mikołaj istniał, to już kilka z poniższych zestawów leżało by na mojej komodzie
Idą święta, a dla mnie to czas rozpieszczania najbliższych prezentami, ale także i siebie
Na nieszczęście już ponad miesiąc temu zobaczyłam zapowiedź kolekcji MAC Glamour Daze, Fabulousness, Divine Desire, All For Glamour i Guilty Passion dlatego ten post będzie moim listem do Świętego Jak istneje, będzie znał mój adres
(czyt. jeśli mąż to czyta, będzie wiedział co mi kupić ;)) A jak nie, to może sama sobie zrobie poświąteczny i noworoczny gifcik
Wy też macie jeszcze czas na pisanie świątecznych listów błagalnych – może Wasz święty mikołaj się domyśli…
A poważnie – Te nowości MAC zachwyciły mnie z kilku powodów. Nie tylko jakość kosmetyków ale opakowań przyciąga. Patrząc na zdjęcia czuję się jak dziecko w sklepie z zabawkami, a co dopiero by było, gdybym dostał je w swoje zwinne, makijażowe łapki… oj by się działo
Mam swoją listę must have – przede wszystkim wszystkie pędzle i pędzelki MAC powodują, że cieszę się jak dziecko, dlatego też zestawy z pędzelkami ucieszyły mnie już na sam ich widok :). Poza tym jest jest kilka ciekawych kolorków z fioletem w paletach… Nie używam szminek w ogóle, a zapas błyszczyków wystarczy mi na 2 lata używania, więc logicznie musze ograniczyć ich zakup stąd pewnych paletek bym nie kupiła ale sa też te, które sprawdziłyby się u mnie od zaraz … ale do rzeczy…
Fabulousness |
A Wy gdybyście miały wybierać, który z tych zestawów chciałybyście dostać?
Dziewczyny, rozmarzmy się trochę!
Kolekcja Fabulousness:
Neutral Eyes (179 zł):
Brun – ciemny brąz (satin)
Blonde Mink – mroźna szarość (lustre) Enviable – mięta z perłą (veluxe pearl) Smut – czerń z czerwienią (velvet) Magical Mist – ciemnoszary metalik (lustre) |
Warm Eyes (179 zł) – też ładne Glamour Light – zmrożony beż (satin)
Sketch – burgund z lśniącą czerwienią (velvet) Honesty – grafitowy brąz (lustre) Cognac – mroźny złoty brąz(frost) Retrospeckt – blond (lustre) |
Smokey Eyes – (179zł) MÓJ MUST HAVE! Love it! :))))) Dla blondynki o niebieskich oczach te kolory nadają się świetnie… A same pudełeczka – niczym małe walizeczki – miodzio, kunszt wykonania! Spellcaster – matowy bakłażan (matte) Taupeless – lawendowy róż (lustre) Black Slip – soczysta śliwka z perłą (veluxe pearl) Satin Taupe – ciemnoszara satyna (frost) Love Spice – blado-perłowy róż (frost) |
Kolekcja Guilty Passions (140zł):
Lavish Rose Lip Gloss |
Cocktail Coral Lip Gloss |
Nicely Nude Lip Gloss |
Sweetly Smoky Crushed Metallic Pigments – MÓJ MUST HAVE! ach, piękne fiolety!!! |
Tenderly Warm Crushed Metallic Pigments |
Brilliantly Cool Crushed Metallic Pigments – całkiem, całkiem |
Kolekcja Divine Desire (225zł) i pędzelki!! :):
Quite Coral |
Paramour Pink – taki zestaw idealnie sprawdziłby się u mnie na wyjeździe. Moja kosmetyczka zwykle trochę zajmuje, bo pełnowymiarowe kosmetyki łatwo upchnąć się nie dadzą, a tu – małe, ładne i aż chce się z nim wyjeżdżać |
Primped Out (pędzelki wyjazdowe – coś cudownego, o takich pędzelkach myślałam już od 4 miesięcy, gdy ostatnio z bólem serca musiałam ograniczyć moje pełnowymiarowe pędzle do ilości minimalnej – a tu i praktycznie, i ładnie… i jaka jakość!)
All for Glamour (225zł):
Face Kit – Gorgeous Bronze |
Touch Up Kit – Medium – oho, jest i jasny kolor pudru dla mnie, ale co ja bym ze szminką zrobiła – chyba zaczne je jeść |
Touch Up Kit – Medium Dark |
Touch Up Kit – Dark |
kolekcja Glamour Daze:
Nie będę przedstawiać pojedyńczo każdej z pozycji – macie je na zdjeciu powyżej.
Ja znalazłam wśród tej kolekcji kilka “smaczków”, które mnie interesują, m.in. eyelinery, lakiery, 2 z różów i to złote cudeńko w dole w rogu
Eyelinery Fluidline-: Catch My Eye, Feminine Edge oraz Little Black Bow – miodzio… Catch My Eye ma piękny, oliwkowy kolor…
Powoli przekonuje się mentalnie do nowych produktów kosmetycznych. Hmm- od roku chodzi za mną eyeliner w słoiczku, podziwiam dziewuchy, które potrafią sobie takim eyelinerem wymalować piękną kreskę. Ja używałam do tej pory tylko pisaka lub w eyelinera w pędzelku, jednak efekt po takim eyelinerze w słoiczku – bez porównania (P.S. Mam juz nawet do niego specjalny pędzelek, tylko eyelinera brak).
Extra Dimension Skinfinish – Superb |
Extra Dimension Skinfinish – Whisperof Gilt |
Powder Blush – Easy Manner – bardzo delikatny i subtelny odcień, ale mam wrażenie, że może wiele! |
Powder Blush – I’m the One – ciekawa jestem jego odcienia na moim poliku |
I last but not least…. lakier – jeśli ma na żywo takie widoczne drobinki jak na zdjeciu, to już go chcę!
Everything that Glitters |
Mam nadzieje, że Was tak jak i mnie zauroczyły pewne produkty z tych kolekcji limitowanych. Wiem, że MAC nie jest najtańszy, ale jest wydajny i dobry. Idą święta, zatem może i Wy pozwolicie sobie na taki prezent. Ja mam radość z produktów MAC co rano, gdy używam np rozświetlacza lub cienia – taka mała przyjemność w codziennym żyicu Pracowni Porannych Przyjemności, o!
Kontent oraz zdjęcia pozyskane z archwialnej wersji strony – Pracownia Przyjemności.
Autorem i właścielem tekstów jest poprzedni właściciel strony.